Witam! Hello!

Mam na imię Marka. Urodziłam się i mieszkam w Nowym Jorku. Jestem z wykształcenia nauczycielką i posiadam Master’s Degree z Anglistyki w USA. To ja będę prowadzić ten unikalny kurs języka angielskiego.

W tym kursie, o narracje i mentoring w języku polskim, poprosiłam mojego ojca, który w roku 1990 stworzył The English Challenge. The English Challenge to unikalny i jedyny w swoim rodzaju system nauczania, z którego z dużym sukcesem skorzystali uczniowie z Azji, Bliskiego Wschodu, Europy, Afryki, Ameryki Północnej, Centralnej i Południowej.

W tamtych czasach nikt jeszcze nie myślał o nauczaniu przez Internet, a dzisiaj mogę wykorzystać doświadczenia mojego ojca i przenieść je na komputer, a następnie dzielić się z Tobą przez Internet.

Tak powstał Start Angielski w The English Challenge.

Chcę tą drogą podziękować wszystkim tym, których cierpliwość i wyrozumiałość pomogła nam napisać internetową wersję tego systemu.

Dziękuję wszystkim z całego serca.

Marka

  • Exceptional thanks to Sylvia Guzikowski and her Family. USA
  • Exceptional thanks to Anna Konieczny and her Family. USA
  • Chopin picture by Michał Figat, Polska
  • Pictures and graphics from Microsoft Word Clip Arts.
  • Sounds recording by Themi Kyriazis, Metronome Studio, USA
  • Alphabet song by Metronome School of Music,  USA

Kilka zdań (listów) od naszych byłych uczniów. Dla udogodnienia, przetłumaczone na j.polski:

Javier z Argentyny, 68 lat

Po przejściu na emeryturę, chciałem grać w tenisa. Za każdym razem jak szedłem na korty to miałem problemy ze znalezieniem partnera do gry, bo nie mogłem się porozumieć z nikim po angielsku. Mark przez 3 miesiące wytrwale pracował zemną pomimo tego, że to ja miałem więcej wątpliwości ze względu na mój wiek i czy dam sobie radę z nauką angielskiego. W czwartym miesiącu poszedłem ponownie na korty. Mam teraz więcej partnerów do gry niż mogłem to sobie kiedykolwiek wyobrazić. Mark, jesteś wspaniały, dziękuje za cierpliwość i za wszystko co dla mnie zrobiłeś.

Juan z Nikaragui, 16 lat

Mój ojciec obiecał, że połamie mi wszystkie kości, jeśli szybko nie nauczę się angielskiego i nie wrócę do szkoły. Jestem teraz na drugim roku studiów. Dzięki Waszej szkole moje kości są całe i zdrowe. I jeszcze jedno, moi koledzy, którzy przyjechali 5 lat temu razem zemną do Ameryki nadal nie chcą uczyć się angielskiego i mają byle jakie, kiepsko płatne prace. Trzy miesiące ciężkiej nauki zmieniło moje życie. Mark, serdeczne pozdrowienia od moich rodziców i jeszcze raz dziekuję za wszystko.

Wiera z Rosji, 68 lat

Mój syn  wyjechał do Nowego Jorku i tam ożenił się z Amerykanką. Po raz pierwszy zobaczyłam moje wnuczki jak miały już 14 i 16 lat. To był koszmar kiedy okazało się, że obie nie mowią po rosyjsku. Syn ciężko pracował i w ich domu mowili tylko po angielsku. Nie mogłam się porozumieć ani z wnuczkami ani z synową. To było bardzo bolesne. Na szczęście mój syn znał Waszą szkołę i po 3 miesiącach mogłam czytać gazety i oglądać telewizję po angielsku. Najwiekszą radością dla mnie jest to, że nareszcie mogę porozumieć się z synową i wnuczkami. Dzięki za cierpliwość i za wszystko.

Zofia z Polski, 50 lat

Od pierwszej wizyty w Waszej szkole mineło 6 miesięcy zanim się wreszcie zdecydowałam. Zarabiałam wtedy 200 dolarów tygodniowo i było to dla mnie dużym poświęceniem czasowym i finansowym. Nie żałuję tego ani przez chwilę. Dwa tygodnie po ukończeniu kursu zmieniłam pracę i dostałam 50 dolarów tygodniowo więcej. Dzisiaj tzn. 2 lata po ukończeniu Waszej szkoły zarabiam trzykrotnie więcej niż przedtem. Dziękuje za wszystko.

Chang z Chin, 36 lat

Przez ponad 10 lat w Nowym Jorku chodziłem do 5 różnych szkół żeby nauczyć się angielskiego i nawet ukończyłem 6 semestrów. Cóż z tego skoro nadal nikt mnie nie mogł zrozumieć? Cóż z tego skoro ja nadal nie mogłem zrozumieć innych? Pewnego dnia spotkałem kolegę z mojej wioski, który opowiedział mi o Waszej szkole. Miesiąc poźniej byłem już Waszym uczniem. Byłem pełen pesymizmu gdy okazało się, że Mark uczy ludzi ze wszystkich stron świata a nie zna ich jezyków. Po pierwszych 30 dniach moje wszelkie wątpliwości zniknęły. Dwa lata po skończeniu Waszej szkoły zostałem menadżerem w restauracji. Mark, wybacz, że nazywałem Ciebie szalonym nauczycielem ale dzisiaj wiem, że miałeś rację. Dziękuje Wam za ogromną cierpliwość.

Edward z Polski, 31 lat

Mój kuzyn w Chicago już przez 3 lata chodzi na kursy angielskiego i nie umie jednej dziesiątej tego co ja po trzech miesiącach w Waszej szkole. Namawiałem go na przeprowadzkę do Nowego Jorku ale jego żona się nie zgadza. Ja po roku od ukończenia Waszej szkoły, zostałem brygadzistą w mojej firmie i zastanawiam się czy nie pójść na studia komputerowe. To była najlepsza decyzja w moim życiu. Dziękuje za wszystko.

Syed i Hassan z Egiptu, lat 24 i 49

Na początku było mi głupio, że mój ojciec robił lepsze postępy niż ja dwa razy młodszy od niego. My szybko nauczyliśmy się alfabetu łacińskiego tak bardzo odmiennego od arabskiego. Po 3 i pół miesiącach nauki nasz świat całkiem się odmienił. Mam rodzinę i przyjaciół co mieszkają w Nowym Jorku 20 lat i nadal nie mówią po angielsku. Oni proszą mnie lub mojego ojca o pomoc w tłumaczeniu. Mr. Mark dziękujemy za naukę Waszej szkole.

Francesca z Brazyli, 42 lata

Dwa lata po ukończeniu Waszej szkoły mój mąż oznajmił wszystkim, że też chce się uczyć angielskiego. Powiedziałam mu żeby zaczął od alfabetu. Jak ja śpiewałam alfabet wydarzyła się niespodziewana rzecz. Moja 86 letnia babcia po kilku dniach nauczyła się śpiewać cały alfabet, szybciej niż mój mąż. On prowadzi sklep od 6 rano do 8 wieczorem i przychodzi do domu bardzo zmęczony. Jest mu trudno znaleźć czas na naukę. Dzięki Waszej szkole mogę mu wiele pomóc w angielskim ale teraz on nie może pozwolić sobie pójść do szkoły. Dziękuje za wszystko.

error: Alert: Content is protected !!